Czas płynie nieubłaganie. Rok temu, na tym blogu, pojawił się pierwszy artykuł. Pisałem o moim niecnym uczynku i zemście jaką wraz z braćmi zrealizowaliśmy wobec naszego taty – Słodka zemsta. To już rok. Aż trudno mi w to uwierzyć. Dla mnie to owocny rok. I bardzo pracowity.
Cały czas koncentrowałem się a tym, aby na blogu znalazły się ciekawe i wartościowe wpisy. Służące refleksjom, wsparciu, pokazaniu różnych uroków życia. A także skuteczności terapii i metod oraz sposobów radzenia sobie z tymi syndromami.
Chciałem też zainspirować Ciebie, zmotywować. Dodać skrzydeł i na własnym przykładzie pokazać, iż małe kroki składają się na dużą, ciekawą i lepszą całość. Mój blog to części puzzli, które dokładam, co tydzień w poniedziałek, by ostatecznie wyszła z tego jakaś fajna mozaika. Ciekawy i pozytywny obraz. Można go dość dowolnie interpretować, gdyż oprócz tematyki związanej z trudnościami codziennych zmagań z DDA i DDA, przemycam inne treści. Blog ten powstał na kanwie walki z DDA i DDD. Ale także na filarach ludzkich słabości, takich jak odwlekanie, porzucanie niedokończonych zadań i szukanie innych, brak konsekwencji, słomiany zapał, które dotyczą wszystkich ludzi. W mniejszym, bądź w większym stopniu, każdy z tym ma do czynienia. Też mam z tym problem. Nie jestem przykładem tytana konsekwencji i 100 % realizowania planów. Jedynie mogę powiedzieć o sobie, że jestem nawet trochę pracowity. To mnie ratuje. Uczę się dopiero konsekwencji w działaniu.
Blog ten początkowo miał służyć wyłącznie mi, gdyż pisząc go, chciałem pomagać głównie sobie. Wyrzucać z myśli te negatywne pokłady traumatycznych przeżyć. Potem uznałem, że może przydać się Tobie i innym. Czytając mojego bloga możesz mieć podobne przeżycia do moich i możesz poczuć, że nie jesteś sam. Doświadczyć mojego wsparcia. Dodatkowo blog był odpowiedzą na zdanie mojego terapeuty, który powiedział mi, iż 90 % DDA nie osiąga żadnych sukcesów. Chciałem udowodnić, że możemy. Ludzie tacy jak ja i Ty, mogą coś osiągnąć. Syndrom DDA/DD musi mi ulec, nie ja jemu. Tobie też niech ulegnie. Jesteś silniejsza (silniejszy) od niego. W między czasie, gdzieś w jakiejś audycji radiowej usłyszałem, że prowadzono badania nad życiem blogów. Badania dowodziły, że bloger, który napisze i umieści 9 artykułów, ma dużą szansę na kontynuowanie blogerskiej przygody. To mnie dodatkowo zainspirowało. Postanowiłem przekroczyć tą magiczną granicę nieskuteczności. Udało się. Myślę, że wiele naszych czynności, działań czy zmagań ma taki krytyczny punkt, po przekroczeniu, którego już jakoś „samo to się dzieje”.
Mam dużą nadzieje, że czytając ten artykuł znajdziesz coś podobnego u siebie. Jakąś pasję, jakieś konkretne zadanie, jakiś plan lub marzenie, i mając na uwadze taktykę małych kroków, będziesz kontynuował swoją przygodę z: terapią, zrzucaniem zbędnych kilogramów czy zerwaniem z nałogiem palenia, kursem językowym, budowaniem domu albo szukaniem pracy, itd. Nie trzeba od razu robić dużych rzeczy, rzucać się z motyką na księżyc. Wielkość buduje się małymi krokami. I podpisuje się obiema rękami pod zdaniem: nic, co wartościowe, nie przychodzi łatwo.
W trakcie prowadzenia bloga SkrzywdzoneDziecko.pl dodałem do niego kolejny kanał przekazu. A mianowicie podcast – Skrzywdzone Dziecko. Na dzień dzisiejszy są to zaledwie dwa odcinki. Pracuje nad kolejnymi. I wiem, że cierpliwością i małymi, lecz konsekwentnymi działaniami stworzę ciekawe i pomocne audycje o DDA i DDD.
SkrzywdzoneDziecko.pl w liczbach
Trochę kochanej (znienawidzonej) statystyki. To dla tych, którzy lubią liczby. Jak ja.
Na dzień 03 września 2019 roku na godz. 10.00, łącznie z tym artykułem na blogu są: 63 artykuły, 6 stron, 17 komentarzy.
Według danych blog od 03 września 2018 roku odwiedziło: 2100 użytkowników, którzy wygenerowali 4000 sesji. Średni czas trwania sesji to 2 minuty 02 sekund.
Najczęściej czytanym artykułem był ten zatytułowany: Gdzie jest moja granica?, bo ponad 500 wyswietleń. Jest to artykuł z 19 sierpnia 2019 roku, a więc bardzo świeży.
Podcast Skrzywdzone Dziecko został odtworzony w ilości:
1 odcinek – 121,
2 odcinek – 151.
A pobrany:
1 odcinek – 98,
2 odcinek – 74.
Te dane dotyczą tylko podcastu umieszczonego na spreaker.com.
Są to tylko liczby. Suche dane. Dla jednych mają jakieś znaczenie, dla drugich niekoniecznie. Sam nimi się nie ekscytuje. Są to jedynie poglądowe wyznaczniki dla mnie samego. Z jednej strony pokazane zostały duże liczby. Z drugiej wiem, że to kropla w morzu potrzeb i możliwości dotarcia do chętnych, potrzebujących, zainteresowanych…
Dane te prezentuje Tobie aby ukazać skalę. Za rok lub dwa albo trzy będę mógł dopisać kolejne dane statystyczne. Może liczby będę dla Ciebie zachętą? Do zrobienia czegoś pozytywnego dla siebie lub najbliższych Tobie osób. Poza tym lubię czytelność i transparentność. Na tej stronie nie zamierzam niczego ukrywać. To taka mała lojalność wobec czytelników, wobec Ciebie.
Plany na przyszłość
W dalszym ciągu chcę kontynuować terapię. Pewnie to zagadnienie od czasu do czasu pojawi się na łamach tego portalu. Tak samo pragnę pisać kolejne artykuły na tym blogu. Będą się one ukazywały w każdy poniedziałek, o godz. 10.00. Zamierzam też nagrywać w dalszym ciągu podcast. Planuję publikować jeden podcast, 10 dnia każdego miesiąca. W niedalekiej przyszłości pojawią się także podcasty z historiami i doświadczeniami różnych ludzi. Chcę przeprowadzić wywiady z innymi DDA i DDD. Tak, by ukazać inne perspektywy tych dolegliwości, nie tylko mój punkt widzenia.
Dziękuję, że jesteś i czytasz bloga lub słuchasz podcastów. Dla Ciebie i innych, w potrzebie, warto się angażować. Powodzenia w realizacji tego, czego pragniesz.
Pobierz odcinek – pobierz
Możesz także wysłuchać go na YouTube –link
A odcinek rocznicowy możesz wysłuchać już teraz, na tej stronie
2 Comments
Gratuluję i życzę kolejnego roczku, dużo motywacji oraz samozaparcia! Jestem pewna, że z takim podejściem zajdziesz daleko, a kolejne sukcesy to tylko kwestia czasu. Powodzenia! Realizuj swoje cele i spełniaj marzenia ze swojej listy!
Cześć Ania. Dziękuję za miłe słowa. Taki komentarz inspiruje i motywuje do działania. Zrealizuje wszystkie marzenia i Tobie też tego życzę. Szymon